Mroczna empatia

Trzy matryce emigracji
16 czerwca 2023
Destrukcyjna hiperniezależność
30 czerwca 2023

Transkrypcja tekstu:

Zacznijmy od przykładu. „Był taki współczujący – żali się Ela opowiadając o swoim szefie, kiedy jeszcze pracowała w firmie, z której delikatnie mówiąc poproszono by odeszła – Zawsze potrafił mnie wysłuchać, zawsze rozumiał jak się czuję, zawsze miał dla mnie czas, a poza tym lubiłam jego złośliwy dowcip i to jak potrafił rozładować sytuację. A potem okazało się, że na szczeblu wyżej moje pomysły zawsze przedstawiał jako swoje. Brał nawet mojej raporty i analizy i te również podpisywał sam, jakby tylko on je robił, a ja przy nich zaiwaniałam w weekendy. Kiedy się zorientowałam i poszłam do szefostwa wyjaśnić to wszystko i upomnieć się o swoje, to powiedzieli że w ich firmie nie ma miejsca dla kłamczuchy, która potrafi tylko oskarżać najlepszych pracowników. Jak to możliwe, że ktoś z tak dużą empatią okazał się takim wykorzystywaczem?” Przykład drugi. Teraz przysłuchujemy się temu, jak Krzysztof opowiada o swojej mamie. „Kiedy zorientowałem się, że jej współczucie służyło tylko temu, żeby mnie wykorzystywać było już za późno. Wydawała się taka rozumiejąca i czuła, ale tylko wtedy kiedy wszystko układało się po jej myśli. Tak jakby dokładnie wiedziała w jakich emocjach mnie utrzymywać, bym się jej nigdy nie sprzeciwiał. Nie ułożyłem sobie własnego życia, bo czterdzieści lat żyłem w przekonaniu, że nie znajdę nikogo kto by mnie tak rozumiał jak ona”
Słowo empatia kojarzy nam się najczęściej pozytywnie. Kiedy je wypowiadamy widzimy kogoś, kto poświęca czas innym, potrafi ich wysłuchać, zrozumieć i wczuć się w ich sytuację. Potrafi współczuć i kiedy poświęca innym swoją uwagę podziela ich emocje. Po przeciwnej stronie, czyli tam gdzie empatii nawet nie podejrzewamy stawiamy wszystkich przedstawicieli Mrocznej triady, czyli psychopatów, narcyzów i manipulatorów. Ci skubańcy wykorzystują nas do swoich celów, manipulują i mają za gorszych od siebie. Ostatnią rzeczą, o którą ich podejrzewamy to empatia, prawda? By przyjrzeć się temu czy powyższe przekonanie jest zawsze słuszne najpierw musimy się pochylić nad samą empatią. Otóż najczęściej mamy do czynienia z trzema głównymi typami empatii. Pierwszą nazywamy empatią afektywną i określamy tym terminem zdolność do odczuwania emocji, których doświadcza inna osoba. To umiejętność podzielania uczuć innej osoby i rodzaj synchronizacji emocjonalnego współbrzmienia. Sytuacja, w której nie potrzeba żadnych słów, żadnego wytłumaczenia, by dostrzec, że empata czuje dokładnie to samo co my. Drugi typ empatii to empatia poznawcza, czyli umiejętność pełnego rozumienia czyichś emocji i przeżyć z jednoczesnym brakiem potrzeby podzielania tego, co druga osoba czuje. To rodzaj zdolności precyzyjnej diagnozy odczuć drugiej osoby, ale z jednoczesnym powstrzymaniem swojego systemu przed wejściem w ten sam emocjonalny stan. Ten drugi typ empatii jest niezwykle istotny w tych wszystkich sytuacjach, w których wobec konkretnych doznań drugiej osoby potrzebne jest zachowanie trzeźwego umysłu, w którym to procesie na przykład pogrążenie się w bólu innej osoby mogło by zakłócić przebieg racjonalnego myślenia i obiektywnej oceny sytuacji. Trzeci typ nazywany jest empatią współczującą i definiuje się go w sytuacjach, w których do dwóch poprzednich typów dochodzi jeszcze konkretne działanie wspierające. Czyli to sytuacja, w której nie tylko precyzyjnie rozumiemy drugą osobę (jak w typie drugim), czy odczuwamy dokładnie to co ona odczuwa (jak w typie pierwszym) ale jeszcze uzupełniamy naszą empatię odpowiednią operatywnością. Jakimś rodzajem konkretnego zachowania, czy działania, które ma na celu udzielenie konkretnej pomocy. Jednak w świecie badaczy zaburzeń osobowości, szczególnie tych, którzy koncentrują swoją uwagę na delikwentach z pod znaku ciemnej triady coraz częściej wskazuje się na istnienie czwartego typu empatii, który został nazwany mroczną empatią, a osoby wykazujące takie cechy mrocznymi empatami. Uznaje się, że odkrycie mrocznej empatii zwróciły uwagę głośne badania nad inteligencją emocjonalną, które przeprowadził zespół badaczy pod kierunkiem Emanuel Fino z Uniwersytetu Nothingam. W badaniach tych chciano sprawdzić, czy przedstawiciele tzw. mrocznej tetrady, czyli zestawu uzupełnionego o osoby wykazujące skłonności sadystyczne wykazują się ponadprzeciętnym poziomem umiejętności i cech z zakresu inteligencji emocjonalnej, co mogłoby być przez nich wykorzystywane do manipulowania innymi, dokonywania na nich oszustw czy innych antyspołecznych zachowań. Wprawdzie badania nie potwierdziły przyjętych założeń i okazało się, że wymienione wyżej zaburzenia osobowości nie wykazują pod względem inteligencji emocjonalnej odstępstw od średniej, to zwróciły uwagę naukowców na inny czynnik, który pojawił się niejako przy okazji. Okazało się bowiem, że wbrew temu co myśleliśmy wcześniej osoby z mrocznej tetrady wcale nie są pozbawione cech empatycznych. Jak podaje Dr Suzanne Degges-White, profesor z Uniwersytetu Północnego Illinois osoby te często wykazują duży wyższy od innych wskaźnik empatii poznawczej. I właśnie ta cecha jej zdaniem umożliwia im niecne zachowania wobec innych, więc jeśli jak mówi pani profesor znajdujemy się na ich celowniku, to właśnie ta umiejętność będzie przez nich wykorzystywana by zdobyć nasze zaufanie poprzez tworzenie wrażenia empatii. W sukurs tej tezie przyszły inne badania, również przeprowadzone przez badaczy z wydziału psychologii Uniwersytetu Nothingam, ale tym razem pod kierunkiem Nadyi Heym. I te badania właśnie uznaje się jako pierwsze, które w pełni zidentyfikowały tzw mrocznego empatę i przy okazji wykazały, że posiadacze tej cechy wcale nie muszą być jednocześnie przedstawicielami mrocznej tetrady. Jednak to co jest dla tej grupy charakterystyczne, to podwyższony poziom ekstrawersji oraz ugodowości. Mroczni empaci nie stronią również od pośredniej agresji – są wyjątkowo uzdolnieni do knucia za plecami i do wykorzystywania innych do tego, by za ich pomocą karać czy upokarzać swoje cele. Badania wykazały też że ich ulubioną techniką jest wywoływanie poczucia winy, a jedną z najczęstszych cech jest bardzo złośliwe poczucie humoru. Co ważne – w badaniach tych ustalono również występowanie istotnych różnić pomiędzy mrocznym empatą, a przedstawicielami mrocznej triady. W przeciwieństwie więc do psychopaty, narcyza, czy manipulatora mroczny empata dysponuje wysokimi umiejętnościami z zakresu inteligencji emocjonalnej, które wykorzystuje do swych antyspołecznych zachowań i co znamienne zazwyczaj doświadcza dużo lepszego samopoczucia od ciemnotriadowców, wykazuje się niższym poziomem lęku oraz dużo rzadziej doświadcza stanów anhedonicznych, związanych z utratą zdolności do odczuwania przyjemności. Jest bardziej adaptacyjny i potrafi się dużo łatwiej zasymilować w dowolnym środowisku, gdzie właśnie dzięki wysokim umiejętnościom z obszaru empatii poznawczej jest w stanie szybko zdobywać zaufanie swojego otoczenia. Dzięki niej dużo łatwiej mu przychodzi zorientowanie się co dokładnie powiedzieć, jak się zachować aby w absolutnie perfekcyjny sposób manipulować swoim celem i osiągać dokładnie takie korzyści na jakich mu zależy. Trudno jeszcze dzisiaj zakładać, że część naukowo badawczego świata uzna mrocznego empatę za równie groźne i destrukcyjne dla otoczenia zaburzenie osobowości by umieścić go w mrocznej tetradzie. Wówczas, tak jak po dołączeniu sadysty triada stała się tetradą, tak po dołączeniu mrocznego empaty tetrada musiała by się zamienić w mroczną pentadę. Co nie oznacza jedynie smutnej konstatacji, że wraz z rozwojem psychologicznych prac badawczych przybywa nam drani, ale co najważniejsze będzie to miało istotny skutek w przyszłych badaniach zaburzeń osobowości, w których dotąd siedzący w ukryciu mroczny empata może zostać lepiej poznany i sklasyfikowany pod względem cech, czy strategi zachowań. Nam do tego czasu jednak pozostaje wyłącznie jedno – dużo szersze otwieranie oczu i czujność na tych delikwentów czy delikwentki w naszym bezpośrednim otoczeniu, którzy zdobywają nasze zaufanie wykazując się wysoką empatią dla naszych doznań, odczuć, czy zrozumienia sytuacji, w których się znajdujemy i znalezienia odpowiedzi na pytanie, czy aby na pewno robią to bezinteresownie.
Pozdrawiam