
Higiena emocjonalna
3 października 2025
Kolekcjonowanie rozczarowań
24 października 2025
Transkrypcja tekstu:
Od lat trwa dyskusja na temat przyczyn stale pogarszającego się stanu społecznej kondycji psychicznej. Badania nie pozostawiają złudzeń: w ostatnich dekadach zdrowie psychiczne młodych osób znacznie się pogorszyło przynosząc lawinowo objawy depresji czy lęku, co spowodowało że wiele systemów opieki psychologicznej i psychiatrycznej na całym świecie okazało się niewydolnych, nie zapewniających odpowiednio szerokiego dostępu wszystkim potrzebującym. Kolejki do gabinetów psychoterapeutycznych trzeszczą w szwach, a ilość informacji związanych z diagnozą najprzeróżniejszych zaburzeń, które do nas docierają przekracza już wszelkie przewidywania. Oczywiście spora część z tych autodiagnoz to wynik mody, obowiązującego stylu narracji o samym sobie, czy też hipochondrycznej percepcji medialnych doniesień. Jednak kiedy nawet odrzucimy te wszystkie fałszywki, to i tak stale zwiększająca się liczba ludzi rzeczywiście borykających się z konkretnymi problemami psychicznymi budzi coraz większy niepokój. Niestety – mimo zaciętych walk na poglądy i argumenty wciąż nie potrafimy wyjaśnić tego zjawiska. Nie potrafimy ustalić konkretnych źródeł pokoleniowego pogorszenia stanu psychicznego zdrowia, które wydaje się obecnie pikować w dół i to z każdym kolejnym pokoleniem z coraz to większą werwą. Świat badawczy oczywiście próbuje szukać przyczyn i upatruje je w zmianach społecznych przynoszących rosnącą nierówność i niestabilność ekonomiczną, w długofalowych skutkach Covidu-19, które miały pogłębić wcześniejsze negatywne trendy oraz w czynnikach środowiskowych budzących w młodych ludziach obawy klimatyczne i stres związany z przyszłością. Część naukowców zaś wskazuje, że za tym zjawiskiem przede wszystkim stoi poczucie osamotnienia młodych ludzi wynikające z zaburzenia relacji rówieśniczych i coraz rzadszych i słabszych interakcji bezpośrednich. Bo dzisiaj w wielu przypadkach kontakt twarzą w twarz został zastąpiony przez scrolowanie treści społecznościowych na ekranach smartfonów. I co najbardziej znamienne – z każdym rokiem przesuwa się dolna granica wieku cyfrowej inicjacji, czyli momentu w którym dziecko otrzymuje swój pierwszy smartfon lub komputer z dostępem do internetu. Raport zatytułowany „Nastolatki”, opracowany przez Nask i opublikowany w 2025 roku wskazuje, że obecnie inicjacja cyfrowa pojawia się najczęściej już w wieku 9-10 lat. Jak czytamy w raporcie: „Średni deklarowany czas spędzany online w dni powszednie wyniósł 4 godziny i 59 minut, podczas gdy rodzice szacowali go średnio na 3 godziny i 48 minut, co pokazuje, że dorośli często nie dostrzegają rzeczywistej skali cyfrowego zaangażowania młodzieży. W weekendy czas online wzrastał do 5 godzin i 16 minut, a różnica w szacunkach między młodzieżą a rodzicami malała do 21 minut, co może wynikać z większej obecności dorosłych w domu.” Dla zainteresowanych link do cytowanego raportu Nask zamieszczam na mojej stronie pod transkrypcją tekstu tego odcinka.
Pora zadać sobie pytanie czy sam akt ekspozycji treści portali społecznościowych można powiązać z pogarszającym się stanem zdrowia psychicznego młodych ludzi? Żeby odpowiedzieć na to pytanie musielibyśmy najpierw ustalić jakie treści, na przykład dziesięciolatek, otrzymuje tą drogą i jak na nie reaguje. Możemy oczywiście dywagować o wpływie pactostreamerów, pornografii, czy informacji fałszywych, nie mających nic wspólnego z rzeczywistością, które kształtują umysł młodego człowieka od najmłodszych lat. Ale wiele wskazuje, że klucz do rozwiązania tej zagadki znajduje się gdzie indziej. Wskazują na to badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Montrealu w Kanadzie, których wyniki zostały opublikowane zaledwie przed dwoma miesiącami. W badaniach tych ustalono, że kluczowym mechanizmem mającym wpływ na pogorszenie zdrowia psychicznego młodych osób jest tzw. „porównanie społeczne w górę” dokonywane przez nich podczas korzystania z serwisów społecznościowych, w skutek którego pojawiają się trwałe deficyty poczucia własnej wartości. Najpierw jednak przypomnijmy czym jest porównanie społeczne w górę i czym różni się od porównania społecznego w dół. To pierwsze zachodzi wówczas, kiedy dana osoba porównuje siebie – w tym swój status, wartość, atrakcyjność, skuteczność, sprawczość oraz inne cechy – z kimś kogo uważa, za osobę znajdującą się wyżej właśnie w posiadaniu wymienionych cech. Porównanie w dół zaś to sytuacja, kiedy dana osoba porównuje siebie do osób, które ocenia jako gorsze od siebie w posiadaniu wymienionych cech. Porównanie w dół karmi często ego, czym poprawia samopoczucie, a porównane w górę często uznawane jest za zabieg motywacyjny, bo dzięki niemu nie tylko sami sobie wytyczamy kierunek zmian ale też dodajemy energii by tych zmian dokonać. Oczywiście to życzeniowa definicja możliwych skutków porównania w górę, bo często efekt tego mechanizmu nie jest pozytywny, skoro generuje zawiść albo też deprecjonuje własne poczucie wartości. I dzieje się tak najczęściej wówczas, kiedy zdrowo rozsądkowa ocena możliwości osiągnięcia cech przypisywanych tym, z którymi dokonywane jest porównanie w górę wskazuje, że stanie się kimś takim jest po prostu nie osiągalne. Wtedy zamiast motywacji pojawia się rozpacz i przygnębienie z obowiązkowo towarzyszącym temu porównaniu lękiem wynikającym z przekonania, że utknięcie w tym co jest, bez możliwości zdobycia tego czego się pragnie, zostanie z nami na całe życie. I wtedy właśnie na te smutną scenę naszego życia zaczynają wskakiwać coraz bardziej rozzuchwalone problemy ze zdrowiem psychicznym. Wspomniane badania potwierdziły istotną korelację pomiędzy porównywaniem się w górę, a objawami depresyjnymi.
A teraz wyobraźmy sobie taką oto sytuację. Widzimy sobie dziesięcioletnią Anię, która – jak wszyscy jej rówieśnicy spędza właśnie czas na przeglądaniu kolejnych rolek w swoim smartfonie. Widzi innych młodych ludzi szastających kasą na imprezach, noszących modne drogie ciuchy i wygłaszających swoje narracje o świecie, w którym najwyższą wartością jest posiadanie pieniędzy gwarantujących spędzanie czasu w fajnych miejscach, podróże, zabawę i perfekcyjny wygląd. Ania zaś siedzi na kanapie w swoim mieszkaniu z mamą, która właśnie podjęła decyzję o rezygnacji z wakacji, bo dużo większym problemem dla niej jest systematyczna spłata czynszu, kredytu i wypełnienie garnka zupą niż tydzień wygrzewania się na słońcu nad morzem. Ania więc wie, że nie pojedzie na wakacje, a zatem nie zrobi sobie zdjęć z morzem, plażą i śmieszną miną nad pucharem lodów, które mogła by umieści na TikToku. By zaś uciec od tej myśli, od rozczarowania światem i swoim w nim miejscu ponownie zanurza się w scrolowanie rolek. Trafia w końcu na rolkę swej ulubionej celebrytki, której życiem, co tu kryć, Ania bardzo chciałaby żyć. Widzi jej uśmiech, makijaż, opaleniznę i biżuterię. Co z tego, że to wykreowany awatar na potrzeby zdobycia subskrybentów, co z tego, że celebrytka może ukrywać przed światem własne problemy i kompleksy. Dla Ani ważny jest obrazek, kolaż piękna, zachwytu i obfitości. Ania nie chce słyszeć o odwołanych wakacjach. Chce słyszeć plotki z planu najnowszego serialu swojej ulubionej gwiazdy. Podgłaśnia więc smartfona by nie przegapić ani jednego słowa swojej idolki i wtedy słyszy jej odpowiedź na zadane celowo i z premedytacją pytanie o to, czy „bieda to stan umysłu”? „Niestety, ale też tak uważam – odpowiada idolka Ani – (…) wiedziałam, że zawsze na wszystko będzie mnie stać, co będę chciała”. I w tym miejscu właściwie nie pozostaje nam nic innego jak pogrążyć się w coraz to bardziej ponurej ciszy, że świadomością, że zgodnie z wynikiem cytowanych wcześniej badań Ania ma małą szansę na to, by w jej systemie własnego wartościowania nie zaszła zmiana i by finalnie za kilka lat nie zaczęła się zmagać z objawami depresji i lęku. Nie, nie po tej jednej wypowiedzi. Bo w swoich średnich pięciu godzinach przeglądania mediów społecznościowych dziennie Ania takich przekazów usłyszy kilkadziesiąt. A ma dopiero dziesięć lat. Czy zatem potrafimy w ocenie tej sytuacji i poszukiwaniu przyczyn tego, co obecnie dzieje się na planie zdrowia psychicznego młodych ludzi połączyć wreszcie kropki?
Pozdrawiam
https://www.nask.pl/media/2025/09/Nastolatki_RAPORT-2.pdf
